forum Łódzkiego Klubu Hokejowego

Bartek

co z tym zrobić żeby każdy brzebierał się wszatni i żebyśmy byli kupą Question

administrator

po prostu nadal przebierajcie sie w szatni... i z czasem niech was bedzie coraz wiecej to wystarczy! i szanujcie siebie nawzajem, wystarczy spróbować, napewno sie wam uda! Very Happy

MIKI96

Czesc Wam, na poczatek chcialem podziekowac za czas spedzony wspolnie z Wami i z hokejem, a co do szatni to Admin ma racje pod warunkiem ze taka paka jest a u nas nie ma i nigdy nie bedzie bo zawsze mlodsi beda przez starszych gnebieni. To jest bardziej kwestia szanowania sie i kolezenstwa a nie zgrania paczki jak Bartek powiedzial. Wiecie dobrze jak bylo na obozach i na meczach wyjazdowych - wybiera sie kozla ofiarnego i z niego sie pociaga albo go gnebi - to nie jest droga do wspolnej druzyny tylko do zbieraniny jaka jestesmy a w zasadzie dla mnie bylismy. Nie mam do nikogo zalu moge miec tylko zal do siebie - lubie Was wszystkich i zycze wszystkiego najlepszego i wygranych meczy. Pozdrawiam

arturo

takie rzeczy w klubie sie dzieją ????????to co to za klub ?????? gdzie jest trener ????

MIKI96

Pozostawie to bez komentarza, ale jak jest tylko jeden trener do wszystkich grup wiekowych to takie rzeczy sie nie zdarzaja tylko sa codziennoscia Smile

dlatego zakonczylem swoja przygode z tym klubem. Moze powstanie jakis klub w Łodzi z prawdziwego zdarzenia ze bedzie mozna powiedziec -to jest moj trener a to sa moi najlepsi kumple i dla nich zrobie wszystko tak jak oni dla mnie. Lubie grac w hokeja ale podobno jest to gra zespolowa a w ŁKH nie ma zespołu tylko zakompleksieni indywidualisci. Pozdrawiam

administrator

Miki dlaczego ty w szkole nie jesteś Laughing

MIKI96

Nie zalamuje sie tylko szkoda tych wszystkich lat na lodzie, a teraz bedzie trzeba poszukac sobie innego zajecia Smile

MIKI96

Bo siedze w domu z mama i siostrzyczka i wylewam łzy Smile

patrzac na medale ktore zdobylem w zeszłym roku z TKH Torun. Troszke szkoda ze nie mialem i nie bede mial okazji zdobywac medali z łodzia.

młody

Miki co sie stało rezygnujesz z hokeja???????

MIKI96

Niestety tak - jestem zmuszony to zrobic - bo okazuje sie ze w tym klubie nie mam kolegow
Sad

Napisze cosik pozniej bo teraz musze do budy leciec Smile

mam egzamin na karte rowerowa Smile

MIKI96

Ale jak bedzie jakis nowy klub to napewno wroce do tego sportu -na dzien dzisiejszy musze zrezygnowac Sad

pozdrawiam Cie MLODY

MIKI96

LECE DO BUDDDDDDDDDDDYYYYY Smile

administrator

jeśli twierdzisz że nie masz kolegów w tej drużynie to zastanów sie dlaczego tak jest!

arturo

ej administrator chcesz mieć takie oko jak na emotce ?????jak będziesz usuwał moje posty. co wstydzicie sie prawdy ??????? przesladujecie chłopaka to niech sie wszyscy o tym dowiedzą !!!!! trzeba zadzwonić do Giertycha !!!! ze przemoc jest w klubie to teraz modne

administrator

arturo

ja tylko wyciągnołem wnioski z wypowiedzi MIKI96 a że one są takie a nie inne to tylko wasza wina

MIKI96

Witam wszystkich miki pokazal mi te posty a ze nie mam jeszcze nick'a wiec napisze cos od siebie (tata mikolaja). - widze ze rozpetala sie wojna Smile

ale po co i tak ona nic nie da- tu potrzeba zmian rewolucyjnych a nie ewolucyjnych a my przeciez nie mamy alternatywy. Przeczytałem cos dlaczego MIKI nie mial kolegow ?? Moze i mial moze -zle napisal- ale zle sie to skonczylo mysle ze on nie chcial nikogo obrazic i napewno moze powiedziec o kilku zawodnikach -moi koledzy.W tym klubie nie ma kto przekazac im co to jest kolezenstwo co to jest przyjazn tylko falszywie ich oskarzac szykanowac badz tez wprowadzac zament miedzy zawodnikow przesuwajac ich to w gore to w dol w ukladzie lepszy gorszy. Sport powinien wychowywac tak mi sie wydaje a nie uczyc chamstwa i zawisci. Za moich czasow a bylo to dawno Smile

trener byl moim przyjacielem spowiednikiem psychologiem, prosto byl wszystkim. U nas w klubie jest innaczej dzieci w wieku MIKIego poprostu sie boja trenera. Wydaje mi sie ze nie jest to najlepsze dla ksztaltujacej sie psychiki dziecka ktore ma wejsc w mlodzienczy okres swojego zycia. Dla Mikiego hokej byl pasja - moze nie byl najlepszy ale sie staral. Byl na kazdym treningu na prawie wszystkich wyjazdach ale wczoraj jak go zobaczylem to wydaje mi sie ze czara goryczy sie przelala. Nie moze byc tak zeby 14-18 latkowie przesladowali dzieciaki 10 letnie. A wszyscy wiemy ze tak jest. Dzieci maja problemy ale to sa problemy dzieci a nie trenera. pozostaja z takim problemem sami bo boja sie isc do trenera i o nim powiedziec. Teraz jak to juz nie raz bywalo beda wypowiedzi "no i co kiepski byl damy sobie rade bez niego my jestesmy druzyna a on do niej nie pasowal wiec go juz nie ma" - mam pytanie do Was forumowicze dlaczego pasowal przez 5 lat a teraz juz nie pasuje ???? Dzieciaki zostaly spaczone skrzywione zatracily to co powinno byc najwazniejsze. Ale dosc wywodow - moge od siebie dodac ze faktycznie stracilem 5 lat stojac jak baran obok bandy lodowiska i miejac nadzieje ze bedzie lepiej.

RODZIC_1

Witam wszystkich cieplutko - przygladam sie tak tej dyskusji i troszke mnie ona smieszy. Powiem czemu. Widze ze jest jakis problem a np PEE-WEE ironizuje Smile

jego wola - widze ze albo rodzic starszego dziecka albo ktorys z jak to dobrze napisane wyżej "kolegow" napisal. Istotnie jest to efekt fali i mysle ze rowiazanie o ktorym pisze RODZIC moze przyniesc pozadany efekt. A co do magnetyzmu tego klubu to owszem jest ale jako osoba chodzaca tam 6 rok uwazam ze magnetyzm konczy sie po 2-3 roku w klubie i dzieciaki odchodza albo rodzice przegladaja na oczy o co w tym wszystkim chodzi. dlatego z rocznika o ktorym mowi MIKI96 juz prawie nikt nie zosatał. I tak rozwiazaniem jest to co zrobiono z MIKI96 on nawet teraz nie jest rocznikiem ŻAK ale jezdzi juz wystarczajaco dobrze. Wiec ładuje się go na siłe do rocznikow wyzej ale on tam jest zagubiony nie bedzie mial tam kolegow jego koledzy to wlasnie dzieciaki ktore zaczynaja jezdzic i kiedys moze ich wspomóc. Sam kiedys musiałem na siłę podpisac zgode na wystepy mojego dziecka w grupie wiekowej wyższej. Po co ?????? dlaczego nie ma kontynuacji roczników - patrz magnetyzm. Jedyna zgrana drużyna w klubie to chyba JUNIOR a to dla tego ze oni sa prawie w jednym wieku. Wiec zakonczmy ten temat i zastanowmy sie co zrobic zeby zwiekszyc pole magnetyczne naszego klubu.

administrator

juniorzy sa "zbieranina" w roczniku od 93 do 88, a żacy starsi 93-96 wiec gdzie wieksze rozbiezności

RODZIC_1

Witam ponownie bo widze ze dyskusja idze dalej Smile

Wiec mozna sie z TYM stwierdzeniem zgodzic tylko Administratorze, chodzi o roznice fizyczne i psychiczne miedzy dzieckiem 10 a 13 letnim. Sa juz bardzo znaczace i wydaje mi sie ze to jest głowny powód problemu - ironizując troszke to miedzy dzieckiem nowo narodzonym a 3 latkiem tez jest zauwazalna różnica Smile

Idąc dalej tym tropem niech Pan Administrator odpowie -jak wie- czemu pobiera sie zawodnikow z JUNIORA i wklada do ZAKA np. rocznik 93 ktory trenuje z JUNIOREM i od niechcenia wspomoze ZAKA. Czemu nie trenuja razem (dyshonor wielki to dla nich ze z gnojami musza grac)? Powiem dlaczego bo magnetyzm tego klubu spowodowal odejscie naprawde fajnych zawodnikow i dlatego nie ma drużyny ZAK.

RODZIC_1

Co do wypowiedzi PEE WEE dlaczego nie masz odwagi cywilnej przedstawic sie Smile

, moze wyjasnil by się wtedy Twoj IRONIZM. Wydaje mi sie ze Tata Mikolaja przedstawil sie i napisal co jego zdaniem bylo przyczyna rezygnacji MIKI96 z hokeja, miał do tego prawo i otwarcie o tym powiedzial - a takie zachowanie jest troszeczke nie grzeczne (moje zdanie) - bo albo masz wlasne zdanie i masz odwage o nim napisac, albo odpusc sobie ironiczne przedstawianie w/w postow

RODZIC_1

Moze PEE WEE nie zrozumiales postow - ale nie wydaje mi sie ze tata Mikolaja chcial wyrzucic Pana Brejte - tylko zwrocic uwage na fakt gnebienia mlodszych dzieciakow przez starszych i do Pana trenera nic nie ma. To co napisal to byly odczucia jego syna ale dlatego on nie trenuje juz hokeja. Zmiany rewolucyjne powinny byc w kierunku znalezienia trenera dla mlodych zawodnikow. Wydaje mi sie ze podejscie jak i przestawienie sie z zarzadzania JUNIOREM na zarzadzanie ZAKIEM w ciagu minuty jest nie mozliwe. Moze starszym juz nie potrzeba takiego trenera jak był A. Krysinski ale dla tych najmlodszych potrzebny jest trener wychowawca, majacy podejscie do maluchow bo do takich tez zaliczam MIKI96.

RODZIC_1

Dziekuje za milą dyskusje i POZDRAWIAM Wszystkich z klubu ŁKH- myśle ze miedzy nami juz dyskusja jest bez sensu bo wytlumaczylismy sobie o co chodzi a moze inny rodzice chca cos powiedziec wiec dajmy im szanse

MIKI96

Witam juz ostatni raz tata Mikolaja - widze z postow ze zabolalo niektorych to ze Mikolaj gral w toruniu - otoz gral tam ze swoim rocznikiem i faktycznie odnosil sukcesy w łodzi nie miał z kim grac bo nie bylo drużyny. Wydaje mi sie ze ani trener ani prezes nie uwazaja ze zrobil zle bo poinformowalismy ich o takim zamiarze i jezeli tylko byl wyjazd z ŁKH na mecz to Mikołaj jechał z Łodzia i trenował z łodzia. Wydaje mi sie ze gdyby byl osobny trener dla tych małych bąków to oni tez zaczeli by wygrywac bo spedzajac czas na pogaduchach przed lodowiskiem widzialem determinacje rodzicow Smile

i chec organizacji tego typu sparingow czy tez meczy poważniejszych. Ja ze swoje strony powiem jedno ze bedzie mi tego brakowalo bo dla mnie jak i Mikołaja był to juz jakis styl zycia - szkoła - trening - mecz i tak w kolo. No ale coz wszystko co dobre sie konczy - pozdrawiam chłopaków zza szyby Smile

Dziekuje choc nie wiem kto to RODZIC_1. Mam tez nadzieje ze jak sie umocni grupa w wieku Mikolaja to ktos do nas zadzwoni i powie chlopie chodz na lod Smile

A poki co bede sledzil postepy naszego klubu. Jeszcze raz pozdrawiam Tomek

Bartek

Ja traktuje hokej jak prawdziwy sport a nie jakeś hobby tak jak ten niby ,,pee wee" jak jak coś się nie podoba z naszą drurzyną to lepiej zapisz się na szachy tam nie będzie takich kar jak tutaj. tylko że jakby miki96 przebierał by się ciągle wszatni i by mu tata w tym wieku nie wiązał łyżew to pewnie by znalazłby więcej kolegów.

MIKI96

Tata Mikołaja - masz racje Bartek ale sam dobrze wiesz ze nie bylo to pierwszy raz Smile

na porzadku dziennym w szatni było wyzywanie chowanie kija rekawic czy inne nie wspomne juz o wlewaniu wody do butów, więc nie masz sie co dziwic ze nie mial ochoty rozbierac sie w szatni, a teraz poszedł do szatni i sprwa sie powtorzyła. Mysle ze zawazyło to na jego decyzji o odejsciu z klubu. Napisz mi czy tak przywitacie zawodnika ktory bedzie mlody i wejdzie do szatni np zamiast Mikolaja ??? Chyba nie bo drugi raz juz nie wejdzie. Pozdrawiam Was wszystkich i duzo samozaparcia w trenowaniu

Bartek

mamy już kilku nowych i też się przebierają wszatni

west

„Rodzina jest naturalnym, pierwszym i najważniejszym środowiskiem wychowawczym, które dzięki swojej funkcji socjalizującej wprowadza do społeczeństwa młodego człowieka z przekazanymi, i w części zakodowanymi normami i wzorami kulturowymi. Wszystko co dzieje się w domu kształtuje i zapewnia prawidłowy rozwój osobowości, która pozwala na bezkonfliktowe współistnienie w grupie rówieśniczej.”
Agnieszka Olesińska
Psychologia i Rzeczywistość" nr2/2003
Witam
Również jestem rodzicem. Po analizie całego tematu doszedłem do wniosku, że przyczyna problemu leży gdzie indziej. Miejmy zaufanie i pewność naszych dzieci, nie bójmy się wypuścić ich samych w świat. Skoro do tej pory, przez tych naście lat o prócz zapewniania pożywienia, dbania o to, żeby było im ciepło i sucho robiliśmy coś jeszcze aby ułatwić im kontakty z rówieśnikami, to pozwólmy stanąć im na ich własnych nogach, niech nie czują wiecznie za swoimi plecami oddechu czujnych i gotowych do inertwencji rodziców. Zadbajmy o to, aby nasze dzieci poczuły się częścią pewnej społeczności, nie wbijajny ich na siłę w gwiazdorstwo to tylko dzieci, które przez nas cierpią, bo to my nie potrafimy się odnaleźć w drużynie ŁKH. Ale przypominam to jest ich drużyna.

MIKI96

Tata Mikołaja :Obiecałem ze skoncze ale nie moge - dobrze powiedziane a i cytat trafny. Nie chce byc niegrzeczny - prosze mi wybaczyc ale z tego co tutaj przeczytałem bardziej chodzi o to - teraz przekoloruje i to bardzo- jak west czulbys sie wchodzac do ubikacji pełnej skinow Smile

- jeszcze raz przepraszam (nie mowilem tego o naszych dzieciach chodzilo mi o przyklad) - bo mowmy o spolecznosci jezeli sa wyrównane szanse a nie wszyscy na jednego i w 95% starszy na młodszego. O społecznosci istotnie bedziemy mogli mowic (przepraszam) za 3 - 4 lata jak zatrą sie roznice w fizyczności i psychice młodych gniewnych ( to jest dowod dlaczego dogaduja sie Juniorzy ) Mikołaja grupa rówieśnicza to są te dzieciaki co zaczynaja on jest na ich etapie i nie moge dopuscic zeby na sile stał sie juz doroslym dzieckiem.

administrator

a skad Pan moze wiedziec czy Juniorzy sie dogaduja czy nie, oni po prostu takie rzeczy zalatwiaja w szatni a nie wyreczaja sie rodzicami! poza tym kłótnie i sprzeczki sa wszedzie tam gdzie są ludzie, i nikt tego nie zmieni.